Korona wirus wpływa w ostatnim czasie na wszystkie sfery życia – nikogo nie dyskryminuje, dociera więc nawet w miejsca dotąd odizolowane od reszty świata czyli do aresztów i zakładów karnych. Próby przeciwdziałania wzrostowi zachorowań na Covid 19 są wyzwaniem dla wszystkich, szczególnie trudnym jednak do realizacji w ramach instytucji skupiających duże grupy ludzi, a do takich należą więzienia.

Art. 14 C Ustawy o tzw. tarczy antykryzysowej przewiduje wprost, że w okresie stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19 sąd penitencjarny, na wniosek dyrektora zakładu karnego… może udzielić skazanemu przerwy w wykonaniu kary pozbawienia wolności. Ustawa nie przewiduje masowego zwolnienia więźniów, jak to ostatnio miało miejsce nie tylko w Iranie, ale również w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Kanadzie czy w Niemczech. Zwolnienia te są zgodne z apelem Wysokiej Komisarz ds. Praw Człowieka ONZ Michelle Bachelet, z 25 marca 2020, która przypomniała, że państwa są zobowiązane do zapewnienia bezpieczeństwa osadzonym. W warunkach panującej obecnie pandemii wymaga to zdaniem Wysokiej Komisarz rozważenia zwolnienia zarówno najbardziej narażonych za zakażenie, z racji wieku lub obciążenia chorobami jak i skazanych stanowiących niskie zagrożenie społeczne. Wysoka Komisarz zauważyła, że zakłady karne w wielu krajach są przeludnione co uniemożliwia zachowanie warunków sanitarnych, a także odpowiedniego dystansu.

Przyjęte przez Polskę rozwiązanie nie przewiduje zwolnień masowych osób których kara dobiega już końca, ale orzekanie w konkretnych przypadkach na wniosek dyrektora zakładu karnego. Jeśli o przerwie w karze decydować mają kryteria merytoryczne, a wyłączną przyczyną uzasadniającą stosowanie tego wyjątkowego środka jest zagrożenie spowodowane koronawirusem, należy przyjąć, że sąd orzekając winien ocenić w konkretnym przypadku zarówno ryzyko wystąpienia zakażenia Covid19 jak i spowodowane tym zakażeniem ryzyko realnego zagrożeniem dla życia i zdrowia konkretnego osadzonego.

Taką logiką kierował się Sąd Okręgowy w Warszawie Wydział IX Karny Odwoławczy w Postanowieniu z 13.03.2020 sygn. IX Kz 237/20, orzekając o uchyleniu stosowania wobec podejrzanego tymczasowego aresztowania i zastąpienia go wolnościowymi środkami zapobiegawczymi. Co istotne Sąd uchylił areszt, mimo że w jego ocenie nadal zachodziły wszystkie ustawowe przesłanki do jego dalszego stosowania. Przyczyną takiej decyzji było wyłącznie stwierdzenie, że podejrzany z racji wieku oraz przewlekłych chorób znajduje się w grupie wysokiego ryzyka. Co istotne w rozumowaniu Sądu, okoliczność, że Areszt Śledczy, w którym przebywał podejrzany informował, że dla zapewnienia bezpieczeństwa epidemiologicznego wprowadził procedury profilaktyki zgodnie z zaleceniami Głównego Inspektora Sanitarnego, stanowiło okoliczność potwierdzającą występowanie stanu realnego zagrożenia zdrowia i życia w rozumieniu art. 259 § 1 pkt. 1 k.p.k.

Zarówno w przypadku rozważania przerwy w odbywaniu kary, warunkowego przedterminowego zwolnienia czy uchylenia stosowania tymczasowego aresztu, pod uwagę należy brać z jednej strony warunki panujące w danym zakładzie karnym, z drugiej zaś cechy indywidualne danego osadzonego, którego dotyczy wniosek.

Rozróżnić powinno się czynniki, które daną osobę czynią bardziej podatną na zakażenie, tj czynniki obniżające odporność (np. narkomania) oraz czynniki zwiększające ryzyko, że przebieg choroby może być ciężki bądź śmiertelny. Pomimo iż zdarzają się coraz częściej doniesienia o śmierci z powodu koronawirusa osób młodych czy dotychczas zdrowych, zasadniczo przyjąć należy, że do grupy osób szczególnie narażonych na ciężki przebieg należą przede wszystkim osoby starsze, osoby u których występują schorzenia towarzyszące upośledzające układ immunologiczny, osoby cierpiące na choroby kardiologiczne, przewlekłe choroby układu oddechowego, choroby nowotworowe, cukrzycę a także nałogowi palacze.